Można powiedzieć że zmęczył się biegnąc za Elizabeth lecz ona chyba nie zauważyła sługi swego. Gdy już pojawił się na dziedzińcu był nieźle zgrzany więc zrzucił z siebie górną część ubrania. No nie wiedział o tej rezydencji w sumie nic, a panienka chyba chciała zostać tutaj sama ale co na to poradzić? Coś kazało mu trzymać się blisko dziewczyny. Gdy kierowała się ona w jakimś kierunku, podejrzewał że do stajni skoro prowadziła konia. Więc, poszedł za nią,
z/t